piątek, 22 czerwca 2012

p.


- znowu cały dzień się leniłaś?
- nie, mamo. leniłam się bardzo artystycznie. to zupełnie dwie różne rzeczy.
- ach tak?
- dokładnie. słuchałam dobrej muzyki, piłam kawę, robiłam kolejne żurawie z gazet. czytałam książkę, coś napisałam od siebie do siebie, rozmawiałam z kamilem, dorotą i justyną. ale przede wszystkim się uśmiechałam, uśmiechałam się cały dzisiejszy dzień, czy to nie jest piękne?


przecież to nic takiego. to, że jest dobrze. że wiatr, który wpada przez uchylone okno porusza różnobarwnymi ptakami z papieru. ten ich taniec jest dla mnie piękny. ach, niesamowity.
dzisiaj... właściwie dzisiaj jestem jakaś bardzo wrażliwa.