poniedziałek, 28 maja 2012

b.




- czyżbyś już mnie nie kochał? - spytałam Pana Królika posępnie.
nie mogę powiedzieć, że się tego nie spodziewałam. to podchodziło do mnie, nie raz, nie dwa, zazwyczaj przed snem. ukazywało mi się w koszmarach, jakoby Pan Królik miał mnie zostawić samą ze swoim losem i już nigdy więcej nie podać mi swej króliczej łapy.
- czyżbyś oszalała? - odpowiedział na to Pan Królik. - moje życie jest zbyt krótkie, żeby nauczyć się kochać kogoś innego.

[ciągle te bajki we mnie brzmią, pretty-not-pretty face.]




niedziela, 27 maja 2012

xxy.

tylko załamać ręce i płakać. nad sobą. a może nie tyle nad sobą, co nad tym, co robi ze mną świat? właściwie, masz szansę, możesz wyciągnąć rękę, ale nie chcesz i się boisz.
bój się dalej.