niedziela, 12 sierpnia 2012

esy-floresy-chwilowe-fantasmagorie.

jak się nazywa taki stan występujący u człowieka, przez który nie potrafi się wyrazić słowami tego, co się aktualnie czuje? chciałabym wiedzieć. chciałabym się nauczyć, jak z tym walczyć. przyjmować leki, które rozprężałyby ten natłok zalegających emocji, upychanych po kątach mojej duszy. nic dziwnego, że tak często ostatnio wybucha, że zaczynasz wyć tak, jakby rozrywano Ci duszę, że biegasz po mieszkaniu w poszukiwaniu jakiegoś elementu, który pomoże Ci się... rozładować. że w tym momencie, tego pełnego niezrozumienia jęku zaciskasz z całych sił powieki do tego stopnia, że łzy płyną strumieniami.
ale nie przyznasz się do tego. nie przyznasz ani teraz, ani nigdy potem. tylko biegniesz do pierwszego miejsca, które wyda Ci się na tyle bezpieczne, aby walić. uderzać. kopać. gryźć...
spokojnie. oddychaj. jesteś w swojej Irlandii. jesteś pośród fioletowych pól pełnych zapachu deszczu. pełnych spokojnego, choć zdecydowanego wiatru, który łaskocze Twoje ramiona, który muska niewidzialnymi palcami Twoje dłonie. jesteś w swoim miejscu na ziemi, gdzie nad Twoją głową dźwięczą radośnie te pomalowane fioletową farbą metalowe dzwonki.
to tutaj. Twoje Tam.
chciałabym nauczyć wyrażać się to, co czuję.
jutro jest wielki dzień. Nasz wielki dzień. chciałabym, aby było cudownie. tak, jak kiedyś. chciałabym, żebyś się śmiał, śmiał, uśmiechał, patrzył mi w oczy. chciałabym, abyś nie był na mnie zły. nie był na mnie zły, bo wtedy najbardziej wariuję.

iza.
izka.
izulka.
izuśka.
izabela.
jakie są 
Twoje 
marzenia?

o czym najbardziej marzysz? jak chciałabyś się spełnić najbardziej? co spowodowałoby u Ciebie największą euforię? co jest dla Ciebie najważniejsze?
kiedy przestaniesz uszczęśliwiać wszystkich innych, ale siebie?
weź kartkę. weź flamastry. tak jak wtedy. jak z Nimi. weź flamastry i wypisz, wymaluj wszystkie swoje oczekiwania. napisz skargi, wnioski, zażalenia. napisz to, jak Cię denerwuje, co Cię rozśmiesza. spróbuj.

pamiętasz? "ubiorę moje ulubione spodnie, nawinę kolejny milion rzemyków na rękę, pójdę tam, gdzie chodzę najczęściej, zamknę oczy, zaciągnę się powietrzem i zrobię ostatni krok, na pewno nie do tyłu..."
pamiętaj. do przodu. uśmiechaj się. żyj. marz. słuchaj. oddychaj. spełniaj się. łap chwile. pisz.

nie uciekaj.
ufaj.

dziękuję. znowu się uśmiecham.

1 komentarz:

  1. Zrób herbatę. Gorącą, mocną i gorzką. Albo słodką i kwaśną. Załóż duży sweter i jakieś śmieszne skarpetki. A potem ciesz się życiem.

    OdpowiedzUsuń