niedziela, 18 września 2011

nie-dziel(n)a.


nie zasypiaj, hej. albo zaśnij, zaśnij, zamknij oczy, śnij, śnij. zanurz się, potem wynurz, obudź się. potem spójrz, spójrz, jaki piękny jest ten świat. potem chodź, chodź i podziwiaj, i podziwiaj słońca wschód, niebo w pomarańczach. i wyszepczę Ci, i wyszepczę, że to Ty, Ciebie chcę.

mój mózg, where is my mind.
leniwa niedzielna niedziela. niedziela to dzień, którego głównie się nie pamięta. leniwa niedziela na zebranie sił... do stania w przepełnionych autobusach, do uśmiechów, wysyłanych ukradkiem na drugi koniec sali, w której aktualnie macie język polski. po to są niedziele. polegają na odpoczynku, rozważeniu kilku spraw. napiszę dziś na kolorowej kartce listę postanowień.

a w słuchawkach pomiędzy brodką i kumką olik - the xx. muzyka do kochania, się kochania.


hello, hello, remember me? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz