sobota, 21 kwietnia 2012











Hippo stał się jeżem. wynikło to z sytuacji kryzysowej, powiedzmy sobie szczerze. stał się nosicielem igieł, być może jakimś przebiegłym ćpunem, i zamieszkał sobie spokojnie w pudełku pośród nitek i guzików. do tego przepisujemy biologię, uczymy się, kulturalnie, trzeba jakoś zdać. Gabi i Exis również dały się sfocić, a nawet dały wypić kawuchę i oglądały zdjęcia z vogue.
a tak po za tym, to jakoś mnie natchnęło, żeby uzupełnić tablicę korkową. tylko czym?...

PS. ten post stał się dziwnie dziecinny, może naprawdę zuchowieję? gdzie są moje wiejące tragizmem metafory jak "kładę nogi na telewizorze"? (nawiasem mówiąc, byłoby ciężko, mając wiszącą 47 calówkę). 

1 komentarz: