wtorek, 3 kwietnia 2012

jakoś dziwnie się czuję.
witaj, iask, jutro masz urodziny. siedemnaste. w sumie, chyba nic nie wnoszą, oprócz tego, że w prawie karnym traktowana jestem już jako osoba pełnoletnia. cóż. niestety, nic z tym nie zrobisz, dear iask. jutro spotkasz się z kjs i kolejny dzień pełen niespodzianek, zwiedzimy kolejne miejsca w poszukiwaniu jedzenia.
czy powinnam zrobić podsumowanie? ile schudłam, ile zarobiłam, ile zmian minęło w moim życiu?... chyba, w głowie jakieś mam. po co je spisywać? lepiej skończyć pisać tą cholerną historię jagny, pandy, tytusa, mizantropa, ryśka i pieczary.


cieszy mnie to, że za dziesięć dni będzie nasze bardzo ósme niebo, jeszcze cztery do pełnej rocznicy.

1 komentarz: