sobota, 22 grudnia 2012

święta.


jak to jest? dowiedzieć się, że ma się depresję?
hmmm. dziwnie. to przede wszystkim. bałam się, bardzo się bałam, zanim przekroczyłam próg gabinetu. usiadłam obok psychiatry. i zaczęłam mu mówić. opowiadać cały świat. płakać. bawić się palcami ze stresu. pytał, a jego pytania dotyczyły całego mojego życia.
jak się czułam?
dziwnie. byłam otwarta jak książka, bo bardzo potrzebowałam pomocy. opowiedziałam wszystko. to, co mnie trapi. potrzebuję czasem z kimś o tym porozmawiać, wiesz?

a dziś? a dziś drugi dzień. drugi dzień na tabletkach, które wcale nie są kolorowe, ale dają złudzenie kolorowego świata.






1 komentarz: