pęka mi głowa. pęka mi z przepracowania, tyle dzisiaj obmyśliła, wymyśliła, wykreowała, tyle napisała, wyczytała, wypisała, zrozumiała.
pisała dumnie o trylogii, ciastkach imbirowych i innych głupotach, rozmawiała z mnóstwem ludzi, przerabiała zdjęcia, które pstryknęła w ostatnim czasie, wrzucała na tumblr. poprowadziła dialog z ziemniorem, pająkiem i panem kogutem, obeszła trzy ławki, zanim znalazła odpowiednią i umierała z zimnoty.
maks na nią skakał, a potem oglądała o zespole touretta.
a wtedy, cały świat zwalił jej się na głowę.
i go poukładała. ponownie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz